Czeeeść, dawno mnie tutaj nie było z powodu zepsutego laptopa.. ;/ nie miałam za bardzo dostępu do internet. Ale teraz wracam i w pierwszym poście po powrocie pokażę Wam kosmetyki, które wpadły mi w ręce w czasie mojej nie obecności :)
1. Pianka do golenia Gillette, bezzapachowa, nie zawiera barwników. Zdecydowanie polecam dla osób, które mają wrażliwą skórę, podrażnioną po goleniu. Jeśli ktoś woli wersję zapachową to na pewno znajdzie coś dla siebie, ponieważ są inne :)
2. Żel do higieny intymnej łagodzący Green Pharmacy, nie zawiera parabenów i mydła. Ma przepiękny zapach! Daje uczucie świeżości no i przede wszystkim ma naturalny odczyn zgodny z pH okolic intymnych ;))
3. Alterra, szampon i żel pod prysznic bez substancji zapachowych. Zapach jest odrażający, jednak jest to idealny płyn dla osób skłonnych do alergii. Miałam bardzo suchą skórę na ramionach, po tym żelu ślad po wysuszonych plamach zniknął. Skóra jest w lepszej kondycji. Wydajny, pieni się średnio. Polecam!
4. Astor, podkład matujący. Dzisiejszy zakup.. jeszcze nie używałam.. jak tylko to zrobię to po jakimś czasie dodam dokładną recenzję :) Któraś z Was go miała? Jak go oceniacie? ?
5. Matujący puder sypki, idealny na świecenie.. jednak nie jestem z niego mega zadowolona i następnym razem poszukam czegoś lepszego :)
6. Kredka do brwi z pędzelkiem, kredka jak kredka, nie ma do czego się przyczepić :D
Lakiery do paznokci, Catrice i Lovely. Zwykłe kolory, na co dzień :D Ale ty drugim jestem zachwycona!
Polecam promocję w Rossmanie -40 %, można nieźle się obkupić za małe pieniądze ;D
Do usłyszenia! :)))))