wtorek, 26 lutego 2013

Wyróżnienie :)

Cześć :) obiecałam Wam, że dodam efekt po koloryzacji, niestety zdjęcia robione kamerką laptopa nie oddają prawdziwego koloru, a teraz nie mam dostępu do aparatu, dlatego będziecie musiały troszkę poczekać. Na dniach postaram się dodać zdjęcia :)

Miałam dzisiaj nie pisać, ponieważ mam sporo nauki (moja ukochana dermatologia). Jednak zostałam wyróżniona przez http://hybrid-lifestyle.blogspot.com/ za co serdecznie dziękuję :* i gorąco zachęcam do odwiedzenia jej bloga :)) 

Pytania zadane przez Kasię: 

1.Nie mogę obejść się bez… internetu, straszne uzależnienie!

2.Cenię rodziców za… trud włożony w moje wychowanie oraz za przekazane wartości, którymi kieruję się w życiu. 

3.Kraj który chciałabym kiedyś odwiedzić to…Portugalia oraz wyspa Bora Bora.

4.Nie lubię ludzi, którzy… notorycznie się nad sobą użalają i szukają w sobie niedoskonałości zamiast zaakceptować swoją osobę.

5.Szanuję ludzi, którzy… akceptują siebie bez względu na to jak wyglądają i mają w nosie to co sądzą o nich inni :)

6.Moim wzorem do naśladowania jest/są… staram się nikogo nie naśladować, ponieważ najważniejsze jest to aby zawsze być sobą :))

7.Milion euro wydałabym na… tak dużo pieniędzy, że chyba na wszystko by wystarczyło. Na samym początku otworzyłabym swój wymarzony salon kosmetyczny, a następnie kupiłabym sobie dużą garderobę i masę szpilek!   :)

8.Zmieniłabym w sobie… miłość do bałaganu w pokoju :) Chociaż nie koniecznie bo tylko wtedy wiem gdzie wszystko się znajduje :) 

9.Bardzo lubię w sobie... brzmi łatwo, niestety bardzo ciężko znaleźć odpowiedź... i chyba nic nie wymyślę :D

10.W niedzielne poranki uwielbiam… leniuchować :) jedyny dzień kiedy można pozwolić sobie na chwilę odpoczynku.


Zapraszam do zabawy: 











Moje pytania do Was: 
1. Życiowe motto to...
2. Moje ulubione perfumy to...
3. Moje największe marzenie to...
4. W mojej torebce nie może zabraknąć... 
5. Moja ulubiona książka to...
6. Ulubiona piosenka to...
7. W wolnym czasie...
8. Chciałabym w sobie zmienić...
9. Ulubiona pora roku to...
10. Kocham siebie za...


Zapraszam do zabawy! ;D 

sobota, 23 lutego 2013

FARBA DO WŁOSÓW L'OREAL

Cześć, 

wczoraj farbowałam włosy, dlatego dzisiaj krótka recenzja farby jakiej używam. A mianowicie jest to farba do włosów marki L'oreal Feria Preference. 



Jestem blondynką i od bardzo dawna farbuję włosy na ten kolor. Wybór farby jest bardzo trudny, bo zawszę martwię się o to, aby włosy nie miały żółtego odcienia. W moim przypadku jest bardzo ciężko, ponieważ nie ważne co bym nie zrobiła na początku i tak mam żółty efekt. Po jakimś czasie, farba się lekko wypłukuje i jest o wiele lepiej. W swoim życiu miałam do czynienia chyba z wszystkimi możliwymi farbami różnych marek. I tak oto przedstawiam wam moją ulubioną, która jakiś czas temu przypadła mi do gustu. W pudełeczku znajduje się taki zestaw: 


Pokochałam tą farbę dzięki odżywce po koloryzacji. Dzięki niej włosy nie są zniszczone, miękkie w dotyku, a przede wszystkim kolor utrzymuje się przez długi czas. Odżywka wystarcza na bardzo długi czas, jest bardzo wydajna. Cena farby jest jednak wysoka: 34 zł jednak w promocji można ją upolować nawet za 25 zł, czyli nie jest źle. W porównaniu do koloryzacji u fryzjera na pewno zaoszczędzimy. 

Miałyście kiedyś styczność z tą farbą? Jakie są wasze wrażenia? Jestem ciekawa jakie inne farby polecacie :) Może coś mnie zaciekawii :)

niedziela, 17 lutego 2013

Starcie odżywek do paznokci :)

Cześć :)

Leniwa niedziela to najlepszy czas na poświęcenie czasu na doprowadzenie paznokci do porządku. Z racji, że ostatnimi czasy moje pazurki są w bardzo fatalnym stanie maltretuje je różnymi odżywkami. Główny problem to łamliwość, kruchość oraz rozdwajanie.. 

Mój najnowszy nabytek to odżywka do paznokci SENSIQUE "Protein in action"




Jest to odżywka do pękających, rozdwajających się paznokci. Doskonale wygładza płytkę i tworzy mocną, ochronną powłokę. Zapobiega ona przebarwieniom (idealnie nadaje się jako baza pod kolorowy lakier) i łamliwości. Zawiera mleczko kokosowe, bogate w węglowodany, sole mineralne i witaminy. Substancje te działają odżywczo, nawilżająco i zmiękczająco. Nadaje delikatny, mleczny kolor. Po ponad tygodniowym stosowaniu zauważyłam wyraźną poprawę co do rozdwajania płytek. Idealnie wyrównuje płytkę, co zapobiega dalszemu rozwarstwianiu. Cena odżywki to 7,50. 




Wcześniej stosowałam odżywkę z EVELINE "SOS dla kruchych i łamliwych paznokci". 




Byłam z niej zadowolona, jednak irytowało mnie to, że odżywka była bezbarwna oraz to, że nie wygładzała idealnie płytki paznokciowej co powodowało dalsze rozdwajanie. Trzeba przyznać, że zdrowe paznokcie wzmacniała i robiły się mocniejsze, jednak na moich paru paznokciach, które do połowy są rozdwojone nie było widać efektu. Cena odżywki to od 7 do ok. 11 zł. Trzeba dobrze upolować :) Polecam ją osobom które mają zdrowe paznokcie i chcą w szybki sposób je wzmocnić. Wystarczy przez 4 dni nakładać odżywkę warstwa po warstwie, a następnie cieszyć się twardymi pazurkami :)

A jakie są Wasze opinie co do stosowania tych odżywek? Może znacie jakieś inne, które pomogą rozdwojonym paznokciom? :)

piątek, 15 lutego 2013

"Naturalne" szampony

Dbanie o włosy jest bardzo trudne... Każda z nas boryka się z jakimś problemem dotyczącym skóry głowy lub samymi włosami. Ten post będzie skierowany do tych, którzy dbając o włosy chcą w jak najmniejszym stopniu obciążać je sztucznymi składnikami kosmetyków. 

Do niedawna stosowałam różne szampony i nie zwracałam zbyt dużej uwagi na ich skład, ponieważ włosy po nich były gładkie i dobrze się rozczesywały. Z racji, że cierpię na nadmiernie przetłuszczające włosy muszę je codziennie myć. Jest to bardzo uciążliwe, ale nie ma innego wyjścia.

Za namową przyjaciółki (po długiej rozmowie o naturalnych kosmetykach) skusiłam się na kupno szamponu Alterra dodającego objętości z Rossmana (200ml ok. 10 zł)


Aby było czytelniej wymienię jego plusy i minusy:

+ duży wybór produktów do odpowiedniego problemu
+ ładny zapach
+ brak syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
+ bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
+ włosy lekkie i delikatne w dotyku
+ przystępna cena
+ odżywka i maska z tej samej serii na duży plus (włosy lepiej się rozczesują)
+/- przy pierwszym nałożeniu słabo się pieni, natomiast za drugim razem jest zdecydowanie lepiej

- mało wydajny

oceniam ten szampon 9/10 i zdecydowanie polecam :) używałam go długi czas, jednak parę dni temu będąc na zakupach trafiłam na zmienione ziołowe szampony marki GREEN PHARMACY. Do niedawna były w nich wykorzystywane SLS jednak postanowiono w minimalny sposób załagodzić jego działanie i zamieniono SLS na Sodium Myreth Sulfate. Jest to praktycznie to samo jednak nowy składnik jest słabszym kuzynem SLS, a co za tym idzie gorzej się pieni. Ale od kiedy zwracam uwagę na to czy kosmetyk jest chociaż w minimalnym stopniu naturalny bez zastanowienia go kupiłam (przekonała mnie  również jego cena 7,50.. w drogerii obok był w promocji za 5,5 ale za późno się dowiedziałam ). 




+ również duży wybór (główne składniki to zioła np.: pokrzywa zwyczajna, żeń-szeń, rumianek lekarski, łopian większy, nagietek lekarski)
+ pojemność 350 ml
+ niska cena 
+ brak parabenów (konserwantów przedłużających żywotność kosmetyków), SLS, SLES
+ włosy dobrze nawilżone i puszyste

- słabo się pieni 

Używałam go dopiero parę razy i jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić czy zawładnął moim sercem i przy następnych zakupach wybiorę go czy wrócę do sprawdzonej Alterry. Jedno jest pewne, polecam produkty jak najbardziej naturalne. Najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie szamponu samemu, jednak trzeba na to poświęcić trochę czasu. Wtedy wiemy co tak naprawdę jest w środku.

Podaję link do strony gdzie jesteśmy zapewniani o bezpieczeństwie składników wykorzystywanych w produkcji kosmetyków, jednak warto uważać i starać się być jak najbliżej natury :)


PS. przepraszam za jakość zdjęć, w najbliższym czasie postaram się to poprawić :)

Jestem ciekawa czy Wy też stosowałyście te produkty? Jak wrażenia? Najbardziej ciekawi mnie opinia na temat drugiego szamponu :)







czwartek, 14 lutego 2013

Sally Hansen, Instant Cuticle Remover

Swoją przygodę z blogiem rozpocznę od kosmetyku, który jest niezawodny w każdej sytuacji.

 Preparat do usuwania skórek marki Sally Hansen


Producent kosmetyku zapowiada, że preparat rozpuszcza i usuwa skórki już w 15 sekund. Ile w tym prawdy? No właśnie.. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o rozpuszczanie i usuwanie skórek kosmetyk sprawdza się w 100 %. Jeśli chodzi o czas to muszę przyznać, że moje twarde skórki potrzebują co najmniej minutę, aby z łatwością mogły zostać usunięte. Używam do tego specjalnych patyczków do manicure z drzewa pomarańczowego. Produkt jest bardzo wydajny. Używam go od 6 miesięcy, raz/dwa razy w tygodniu, a pojemnik jest do połowy pusty/pełny :)) Cena również przystępna, na allegro można kupić go już za 18 zł z przesyłką. Produkt jest godny polecenia i powinien znaleźć się w kosmetyczce każdej osoby, która ma dość problemu z oszpecającymi skórkami! Jeśli masz pytania odnośnie wykonywania manicure śmiało pytaj! Postaram się pomóc :)

Pierwsze kroki..


Cześć,

początki bywają trudne i tak jest właśnie u mnie. Od bardzo dawna planowałam założenie bloga, jednak zawsze odkładałam to na później. Dzisiaj pokonałam swoje wszelkie obawy i tak oto JESTEM!

Na początku zacznę od tego jakie treści będzie można u mnie przeczytać.. No to tak.. nazwa bloga wskazuje na to, że będzie to miszmasz, czyli mieszanina tego co dotyczy każdej z nas. Jako studentka kosmetologii interesuję się wszystkim tym co związane z urodą oraz kobiecym pięknem. Jestem uzależniona od kupowania kosmetyków, testowania ich i wybierania tych, które najlepiej mi służą. Postanowiłam więc, że fajnie byłoby dzielić się z innymi wiedzą zdobytą na uczelni oraz tą którą czerpię z własnego doświadczenia. Z czasem, jeśli będziecie zainteresowani innymi tematami będę wprowadzać nowości tematyczne. Na razie skupię się na prezentowaniu tego co znajduje się w mojej kosmetyczce oraz co ostatnio wpadło w moje ręce.

Służę WAM wszelką pomocą, jeśli macie jakieś pytania to możecie śmiało pytać.

A już zaraz pierwsza recenzja!